Poplista

1
Sylwia Grzeszczak Latawce
2
ATB, Dopamine Don't Stop (I Wanna Know)
3
Carla Fernandes Więcej

Co było grane?

23:17
LMFAO / Lauren Bennett / Goon Rock Party Rock Anthem
23:21
Tina Turner The Best
23:25
Kayah Ding Dong

Sylwia Bomba przeżyła dramat w restauracji. Dostała sałatkę z robakiem! [FOTO]

15 sierpnia Sylwia Bomba razem z córką przebywała w Iławie. Tam postanowiły pójść na obiad do jednej z restauracji. Celebrytka przeżyła niemały szok, kiedy w zamówionym posiłku znalazła... robaka. Z jej relacji wynika, że personel lokalu zrzucił na nią winę!

Sylwia Bomba miała robaka w sałatce

Długi weekend zachęcił do wycieczek wszystkich, szczególnie tych, którzy zdążyli zapewnić sobie poniedziałkowy urlop. Sylwia Bomba relacjonowała na Instagramie podróż z córką. Dla małej była to przygoda, mogła chociażby przejechać się pociągiem czy gokartem. Nie wszystko poszło jednak po myśli celebrytki. Prawdziwy skandal miał miejsce w restauracji, do której udały się na obiad. Kiedy gwiazda "Googlebox" zaczęła jeść zamówione danie, dokonała przerażającego odkrycia. W sałatce znalazł się owad, który – jej zdaniem – ewidentnie musiał być tam już wcześniej. Kobieta zgłosiła incydent menadżerowi, jednak ten przekonywał ją, że robak wpadł do jedzenia już po przyniesieniu talerza do stołu:

Przyjechaliśmy do Iławy na obiadek, do takiej pięknej restauracji... i dostałam robaczka. I pan menadżer twierdzi, że ten robaczek przyleciał do mnie. Taki cały w sosie.

fot. Sylwia Bomba/Instastories

Sylwia Bomba krytykuje: "Nie polecamy"

Celebrytka pokazała na nagraniu, że owad na jej talerzu był cały obtoczony w sosie. Jej zdaniem niewątpliwie musiał więc dostać się tam wcześniej. Menadżer lokalu zrzucił jednak całą winę na Sylwię przekonując, że jej wersja wydarzeń jest niemożliwa. Oburzona gwiazda o wszystkim opowiedziała na Instagramie, odradzając swoim obserwującym odwiedziny restauracji w Iławie. Ku jej zaskoczeniu obsługa na paragonie policzyła "sałatkę z robakiem":

Zobaczcie, do tego wszystkiego policzyli sałatkę. Tak fajnie. Także nie polecamy.

Sylwia Bomba dokładnie opisała zachowanie menadżera:

Jak się skończyło? Słuchajcie, no bardzo ciekawie. Zapłaciłam za sałatkę z robakiem, a pan menadżer nie powiedział "przepraszam", tylko cały czas uparcie twierdził, że to moja wina, bo jedząc, nie zauważyłam jak robak wpadł do sałatki, wykąpał się w sosie i zakopał się pod sałatą.

Na koniec celebrytka zaznaczyła, że lokal zasługuje na złą opinię:

Nigdy tego nie robię, bo nie robię nigdy złego PR (nie psuję wizerunku – przyp. red), ale pan naprawdę bardzo na to zasłużył.

fot. Sylwia Bomba/Instastories

Film Sylwii Bomby podzielił internautów. Co nie spodobało się widzom? [WIDEO]
Sylwia Bomba może pochwalić się sporym gronem fanów. By być z nimi w stałym kontakcie, regularnie udziela się na Instagramie. Ostatnio w jej galerii pojawił się film, który podzielił internautów. Dlaczego?

Polecamy